17 lutego 2016

Sześć dni

Czuję się jakby ciążyło nade mną fatum albo po prostu miejscu, w którym żyję. Ostatnio poznałam naprawdę wspaniałych ludzi, ale w krótkim czasie wyjechali.. Serce mi się kraja myśląc o tym, że to tylko wiele kilometrów dzieli mnie od niezwykłych relacji, które mogłabym z nimi mieć na co dzień. Jeśli chodzi o osoby z mojego otoczenia to na początku wydawali się naprawdę fajni i wartościowi, ale większość z nich okazała się zupełnie inna i szybko zerwałam z nimi wszelki kontakt. Gdy zrobiłam sobie małe podsumowanie wszystkich wydarzeń z ostatnich kilku miesięcy dochodzę do wniosku, że porażki bombardują mnie z każdej ze stron. Nie piszę tutaj prawie w ogóle, bo po prostu nie mam ochoty pisać o tym jak jest chujowo i jak z dnia na dzień robi się coraz gorzej. Nienawidzę tego miasta. Czuję jakby to właśnie ono złapało mnie w swoje sidła, trzymało mocno i nie chciało wypuścić tym samym uniemożliwiając mi pójście do góry z tego dna, w którym jestem obecnie. To naprawdę przykre, że wszystko toczy się tak, a nie inaczej. Trochę się już w tym wszystkim sama gubię. Zostało mi tylko sześć dni.

Mam sześć dni, aby zdecydować czy próbuję podnieść się z dna tutaj, czy wypierdalam z tego miejsca minimum na rok i próbuję podnosić się z dna wiele kilometrów dalej.

Stresuję się coraz bardziej.

Jeszcze nigdy nie kazano mi podejmować tak trudnej decyzji. Nigdy.


"Uciec stąd! W jedną stronę chcę bilet, zjazd do bazy i tyle(...)"

5 komentarzy:

  1. wierzę, że dobrze zdecydujesz. czasem takie radykalne kroki procentują w przyszłości, wyjazdy są dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem co czujesz moje miasto to również straszny syf a ludzie w nim.. nie nawet nie chcę tego komentować. Mam ochotę uciec stąd jak najdalej tam gdzie nikt z tu obecnych mnie nie znajdzie, nie dosięgnie. A jednocześnie jest coś co mnie tu w jakimś stopniu trzyma (i nie mówię tu o mojej niepełnoletności). Nie umiem tego wytłumaczyć, jednak myślę, że jakbym miała szansę pakowałabym walizki w ułamku sekundy. Powodzenia Poppy! Mam nadzieję.. trzymam kciuki, że Ci się uda cokolwiek wybierzesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli miasto Cię tłamsi i złe sie w nim czujesz uciekaj z niego. Ja tak zrobiłam i żyje mi sie o wiele lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez mam najbardziej wartościowe znajomosci rozsiane po całej Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierze ze dobrze zdecydujesz !

    gebalaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń