16 kwietnia 2014

Czerwone gwiazdy.

Czerwone gwiazdy na mych rękach, czerwone gwiazdy na podłodze. Czarna dziura w mej głowie. Nie myślę trzeźwo. Cała rzeczywistość poszła się jebać. Wszystko w jednej chwili. Nigdy jeszcze nie wpadłam w taką histerię. Najpierw mój oddech był miarowy, spokojnie wdychałam powietrze, aby następnie je wypuścić. Potem to wszystko działo się tak szybko. Mój układ oddechowy nie nadążał. Na twarzy rozmazany makijaż od smutku. Myślałam, że naprawdę umrę. On naprawdę wyciągnął nóż. Serce przestało naprawdę bić, zamarło. Leżałam, on klęczał nade mną. Zdążyłam kopnąć Go w twarz. Zdążyłam! Nóż odbił się od drewnianej posadzki prawdopodobnie robiąc na niej niewidoczną rysę. To nas umocniło, ta cała chora sytuacja nas zmieniła. Teraz będzie lepiej, na pewno. Jednak blizny pozostaną.

komentarze