28 kwietnia 2014

Spokój.

Coś jest nie tak. Jestem przemęczona. Coraz częściej kręci mi się w głowie. Znów zasypiam w ciągu dnia na parę godzin. W nocy śni mi się, że pracuję! Trudno połączyć pracę ze szkołą, ale nawet dobrze mi idzie, chyba. Muszę ostro wziąć się za niemiecki. W innym wypadku czeka mnie poprawka całego roku, a tego nie chcę. Tym bardziej, że nawet nie łudziłabym się, że ją zdam. No po prostu nic nie chce mi wchodzić do głowy. Z angielskiego w dziesięć minut jestem w stanie nauczyć się 50 słówek, a z niemieckiego może 3 albo 4. Ten język mogę spokojnie określić jako moją piętę Achillesa. Pojutrze idę zrobić sobie badania krwi. Zobaczymy w jakim jestem stanie. Anemii na pewno nie mam, bo aż tak źle nie jest. Pewnie jestem tylko przemęczona, potrzebuję spokoju. Spokoju i ciszy.