1 listopada 2014

Hallo ween

Po świętach oddaje laptopa do naprawy, kupuje ładowarkę i będę go chować przed siostrą, żeby znów mi go nie zepsuła. Halloween był dziwny. Jak wracaliśmy do domu to musiałam stanąć, jadłam sobie hot-dog'a, a chłopacy się bili z jakimiś dresami. Myślę sobie, no spoko poczekam sobie. Wyzywałam się z jakąś dziewczyną, bo się wtrącała. Jezuuus.. Tczew jest taki głupi. Obojętnie jaką drogą wracasz to i tak zawsze znajdzie się jakiś kretyn, który cię zaczepia. Nie rozumiem też ludzi, którzy zamiast dzwonić na policję zaczynają trąbić samochodami, co im to własciwie da? Ja nie wiem, nie rozumiem tego świata. Jedoch erleben (niemiecki mi trochę wchodzi). Mam nadzieję, że mieliście bezpieczniejszą drogę do domu. Ja jeszcze dzisiaj idę na domówkę, więc życzcie mi dobrej zabawy.


Wpadajcie na mojego instagrama: @poppymiau
Jestem tam codziennie. Można za mną pisać i w ogóle.